To nie jest moja nowa gra. Mam ją jakieś dwa, a może trzy lata. Ale bardzo lubię w nią grać. Na początku była trochę trudna, ale z czasem robiła się łatwiejsza. Wystarczy poprawnie odpowiadać na pytania. Ale od jakiegoś czasu gram już opowiadając przy każdym kartoniku: np. Słoń jest koloru szarego. Oczywiście w piosence słonie były zielone i to cztery, ale w tej grze poprawną odpowiedzią jest kolor szary. Czasem gram sobie w nią sam - tak dla zabicia czasu, gdy Mama robi obiad. Pewnie zastanawiacie się skąd wiem, że dobrze odpowiadam? Z tyłu na każdym kartoniku jest zaznaczona odpowiedź. Wystarczy włożyć paluszek i już wiadomo.
Czasem jak gramy z Mamą to się wygłupiamy przy opisywaniu odpowiedzi. Tak jak ostatnio, gdy baletnica tańczyła z młotkiem w kasku, aby się nie uderzyła nim w głowę jak za bardzo się ręką zamachnie.... Śmiałem się, aż mnie brzuch bolał!
Ale na takie śmieszne historyjki możemy sobie pozwolić dopiero teraz, gdy już znam odpowiedzi na wszystkie kartoniki. A jest ich naprawdę dużo! Podzielone są na sześć kategorii: kolory, zwierzęta, jedzenie, przedmioty, zawody i miejsca. Każdej kategorii odpowiada odpowiedni kolor na planszy.
W grze jest jeden pionek i jedna kostka. My gramy tak, że startujemy na klaunie - tzn. ja zaczynam pierwszy i kręcimy się pionkiem w kółko przeskakując klauna. Kiedyś po każdym rzucie kostką i odpowiedzeniu na zadanie wracaliśmy na klauna. Sami zdecydujcie jak Wam będzie wygodniej.
Aby zacząć grać trzeba z każdego kartonika wypchnąć kolorowe kółeczka. Mama te kółeczka schowała do mojego kreatywnego pudełka i przydały mi się jak robiłem choinkę. Z tych kółeczek zrobiłem bombki, ale jeszcze sporo ich zostało.
Gra jest papierowa, jedynie pionek jest drewniany,a kostka plastikowa. Karton niestety jest już posklejany, bo Niejadek na niego wszedł :( I trochę się już poplamił...
To bardzo sympatyczna gra. I główka pracuje!
Gra dla dzieci w wieku 3-7 lat Pewnie później robi się za łatwa.
Producent GRANNA
Cena: 25-30 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, będzie Nam miło jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz. Z góry ślicznie dziękujemy: Tadek i Niejadek